Tradycje i przesądy związane z sukniami ślubnymi
Suknia ślubna jest jednym z najważniejszych symboli ślubu. Kojarzona jest z białą, powiewną kreacją. Jednak kolor sukni nie jest tradycją, która ma bardzo długą historię. Wokół stroju panny młodej narosło mnóstwo przesądów. Wielu z nich przestrzegają nawet osoby zarzekające się, że w przesądy nie wierzą. Są przesądy znane każdemu i takie, o których wie niewielka grupa ludzi.
Dlaczego suknia ślubna jest biała?
Najważniejszą tradycją dotyczącą sukni ślubnej jest ta, że powinna być ona biała. Obecnie biel jest symbolem czystości i niewinności. Dawniej suknie były białe ze względu na to, że kolor ten był trudny w wyczyszczeniu, więc nadawał się tylko na jedną uroczystość. Z tego powodu mogły sobie na niego pozwolić jedynie panny z zamożnego domu.
Po raz pierwszy białą suknię założyła na ślub królowa Maria I Stuart. Było to dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem, ponieważ biel w tamtym okresie we Francji była uważana za kolor żałobny.
Biały kolor sukni ślubnych zyskał na popularności dopiero w latach 50 XX wieku. Stało się to za sprawą ślubu Grace Kelly z księciem Monako.
Popularne i mało znane przesądy związane z suknią ślubną
Przesądów związanych z suknią panny młodej jest bardzo dużo. Ja nie należę do osób przesądnych, ale dla wielu osób przesądy są istotne. Najpopularniejszy jest ten, według którego pan młody nie może zobaczyć panny młodej w sukni przed ślubem, ponieważ przyniesie to nieszczęście. Kolejnym znanym przesądem jest ten, według którego panna młoda powinna mieć ze sobą coś niebieskiego, starego, nowego i pożyczonego. Każdy z elementów ma swoją funkcję, np. zapewnienie płodności, wierności małżonka czy dobrych relacji z rodziną.
Mniej znanym przesądem jest np. ten, że panna młoda nie powinna sama szyć sukni. W obecnych czasach szycie samemu sukni nie jest zbyt popularne, więc pannom młodym nie grożą konsekwencje związane z nieprzestrzeganiem tego przesądu. Stroju ślubnego nie powinno się również przymierzać w całości. Zawsze jakiś element musi zostać niezałożony. Ciekawym przesądem jest ten, który mówi o konieczności zaszycia w sukience okruszka chleba i ziarenka cukru. Ma to zapewnić dobrobyt na nowej drodze życia.